Ogłoszenia: 21 -28 październik

Wieża Dawidowa, kościół św. Karola Boromeusza w ŻyrardowieNabożeństwo Różańcowe codziennie o godz. 17.30
poniedziałek, 22 października, św. Donata, biskupa
wtorek, 23 października, św. Jana Kapistrana, prezbitera
środa, 24 października, św. Antoniego Marii Clareta, biskupa
czwartek, 25 października, św. Chryzanta i św. Darii, męczenników
piątek, 26 października, św. Lucjana i św. Marcjana, męczenników
sobota, 27 października, św. Sabiny, męczennicy
28 października, XXX niedziela zwykła

 

1. Ofiary składane na tacę przeznaczone są na Papieskie Dzieła Misyjne.

2. W dniu 31 paździenrika nasza parafia organizuje „Noc Świętych”. W ramach „Nocy Świętych” o godz. 20.00 powitamy młodzież z parafii św. Cyryla i Metodego, Matki Bożej Pocieszenia i Wniebowstąpienia Pańskiego, która, pod opieką swoich duszpasterzy, przyniesie do naszego kościoła relikwie swoich świętych. W programie przewidziana jest Msza święta, Litania do Wszystkich Świętych, prezentacja patronów parafii i wspólna Agapa. Program zakończy się o godz. 22.00. Zapraszamy naszych drogich parafian na wspólną celebrację „Nocy Świętych”, a szczególnie zapraszamy naszą młodzież, by zechciała okazać swoją serdeczność, gościnność i zaangażowanie.

3. W sobotę ćwiczenia wokalno-muzyczne dla scholi młodzieżowej, o godz. 10.00, dla scholi dziecięcej, o godz. 12.00. Zbiórka dla ministrantów, o godz. 11.00.

4. Caritas skierowała do naszej parafii świece nagrobkowe z napisem „Śpieszy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Środki pozyskane ze sprzedaży posłużą najuboższym i dotkniętym nieszczęściem.

5. Dysponujemy kalendarzem na rok 2019 i przyjmujemy intencje Mszalne w zakrystii i w kancelarii parafialnej.

6. W roku 2019 nasza parafia będzie miała wizytację kanoniczną. Wizytację przeprowadzi Ordynariusz Diecezji ks. profesor doktor habilitowany biskup Andrzej Dziuba w dniach: 18 i 23 czerwca 2019 roku. Na zakończenie wizytacji, w niedzielę 23 czerwca 2019 roku, o godz. 18.00 młodzież przygotowana z klas VIII szkoły podstawowej i III gimnazjalnych otrzyma sakrament bierzmowania.

Zapowiedzi przedślubne

Sebastian Krzemiński, kawaler z Żyrardowa, parafia tutejsza i Joanna Katarzyna Wrzesień, panna z Żyrardowa, parafia św. Cyryla i Metodego, zapowiedź III.

Komentarz do Ewangelii

Św. Augustyn (354 - 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła
Wyznania, 8

Wreszcie odpowiedzieć na Boże wezwanie i nawrócić się

Zatrzymywały mnie zupełne głupstwa, skończone marności, moje stare przyjaciółki. Chwytały mnie za szatę cielesną i szeptały: „Opuścisz nas? I od tej chwili już przenigdy nie będziemy z tobą? I od tej chwili już przenigdy nie będzie ci wolno tego czy tamtego?”.

Co miały na myśli, Boże mój? Niechże Twoje miłosierdzie odwróci od sługi Twego tę ohydę, tę hańbę, jaką mi raiły. Ale głosy te wydawały się już mniej niż w połowie tak głośne, jak były niegdyś... Lecz mówiło już drżącym głosem. Odsłaniała się już bowiem - ilekroć w tamtą drugą stronę spojrzałem - za tą granicą, którą lękałem się przekroczyć, szlachetna piękność umiarkowania, jaśniejąca radością niezbrukaną, skromnie przyzywająca mnie do siebie, abym wreszcie przyszedł, abym już dłużej się nie wahał.

Wyciągała miłujące ramiona, aby mnie ogarnąć nimi i uścisnąć, a ręce jej były pełne dobrych przykładów, które mi ukazywała...: „Nie stać cię na to, na co było stać tych mężczyzn i te kobiety? A czyż oni w sobie samych znajdują siłę? O, nie, nie w sobie, lecz w Panu Bogu swoim! To przecież Pan Bóg ich obdarzył. Czemu na sobie samym się opierasz - i upadasz? Rzuć się ku Niemu! Nie obawiaj się - On się nie cofnie, abyś upadł. Rzuć się z całą ufnością, On przygarnie cię i uleczy”.

Takie to się kłębiły walki w moim sercu - nie o kogokolwiek innego, lecz o mnie samego, przeciwko mnie samemu. Alipiusz zaś, nie odstępując ode mnie, w milczeniu czekał na wynik tak niezwykłego boju. A skoro dociekliwa myśl zgarnęła z najskrytszych ostępów duszy całą moją nędzę i wyciągnęła ją na powierzchnię, przed oczy mego serca, wtedy się wreszcie zerwała we mnie burza, niosąc deszcz łez rzęsisty.

Aby się wypłakać, podniosłem się i odszedłem od Alipiusza. A ja rzuciłem się gdzieś na ziemię, u stóp drzewa figowego. Już nie powstrzymywałem łez, które zaraz popłynęły z moich oczu strumieniem - ofiara, jaką Ty łaskawie przyjmujesz. I nie takimi wprawdzie słowami, ale w takiej myśli przemawiałem do Ciebie: „O Panie, czemu zwlekasz? Dokądże, Panie? Wciąż gniewać się będziesz? Zapomnij o dawnych nieprawościach naszych!” (Ps 6,4; 78,5).

Czułem bowiem, że to one, te nieprawości, mnie więżą, więc krzyczałem z głębi niedoli: „Jak długo, jak długo jeszcze? Ciągle jutro i jutro?”.

I nagle słyszę dziecięcy głos z sąsiedniego domu, nie wiem, czy chłopca, czy dziewczyny, jak co chwila powtarza śpiewnie taki refren: „Weź to, czytaj! Weź to, czytaj!” Ocknąłem się i w wielkim napięciu usiłowałem sobie przypomnieć, czy w jakimkolwiek rodzaju zabawy dzieci śpiewają taką piosenkę. Nie przychodziło mi do głowy, żebym to kiedyś przedtem słyszał. Zdusiwszy w sobie łkanie, podniosłem się z ziemi, znajdując tylko takie wytłumaczenie, że musi to być nakaz Boży, abym otworzył książkę i czytał ten rozdział, na który najpierw natrafię.

Spiesznie więc wróciłem do tego miejsca, gdzie Alipiusz przez cały czas siedział. Pamiętałem, że zostawiłem tam, odchodząc, tom pism apostoła. Chwyciłem książkę, otworzyłem i czytałem w milczeniu słowa, na które najpierw padł mój wzrok:

„...nie w ucztach i pijaństwie, nie w rozpuście i rozwiązłości, nie w zwadzie i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, a nie ulegajcie staraniom o ciało i jego pożądliwości” (Rz 13,13nn).

Ani nie chciałem więcej czytać, ani nie było to potrzebne. Ledwie doczytałem tych słów, stało się tak, jakby do mego serca spłynęło strumieniem światło ufności, przed którym cała ciemność wątpienia natychmiast się rozproszyła.

Komentarz ze strony Ewangelia na co dzień